teraz ja:-):
1. On ten kredyt wziął z matką i dlatego mu zdolnośc kredytowa wyszła. Dopłacił co miał, a krótki okres jest z uwagi na wiek mamy i tak mu wyszlo ze dośc duża rata w sosunku do sumy jest.
2. mama teoretycznie mogłaby sie tym zajmować ale nie ma raczej kobieta zmysłu do interesów i taki student oszwabiłby ja w trymiga.. Potwierdzam, bo znam kobiete. Przemiła jest ale naiwna bardzo.
3. Co do zaręczyn to już sie odbyły i to z całym polskim obyczajem itd.
4. daty slubu nie ma ale to nie znaczy ze on nie chce, bo chce. To raczej kwestia czasowo-organizacyjna.
Kurcze, no pwiem tak: gośc jest w porzadku, znam go dobrze, znam jego rodzine, oni moja... To długo juz trwa, wiec zdazyłam go pozna. Fakt, dochodów nie ma za wysokich, wolałabym by miał wyższe, jednak wstyd nawet mi sie przyznac przed sama soba, ze gdziestam głeboko chciałabym zeby to wyglądało inaczej bo byłoby łatwiej.
5. Ta praca dlatego jest i czeka bo to u znajomych.