Dorzucę tekst jeszcze jednej jego piosenki- przynajmniej będą już w jednym miejscu. 
 
  
Tiziano Ferro „ Ti voglio bene ”  
 
 
Una è troppo poco...due sono tante  
 
Quante principesse nel castello mi hai nascosto  
 
TI VOGLIO BENE...te lo dicevo anche se non spesso  
 
TI VOGLIO BENE...me ne accorgevo prima più di adesso  
 
Tre sono poche..quattro sono troppe  
 
Quante quelle cose che hai rinchiuso nel castello e ancora...  
 
TI VOGLIO BENE...e nonostante tutte le attenzioni  
 
TI VOGLIO BENE...dall'altro ieri invece da domani non lo so   
 
 
Vorrei ringraziarti vorrei stringerti alla gola  
 
Sono quello che ascoltavi, quello che sempre consola  
 
Sono quello che chiamavi se piangevi ogni sera  
 
Sono quello che un po' odi e che ora un po' ti fa paura  
 
Vorrei ricordarti che ti son stato vicino  
 
Anche quella sera quando ti sentivi strano  
 
E ho sopportato  
 
Però adesso non rivoglio indietro niente  
 
Perché ormai secondo te ho tutto quello che mi serve  
 
Un applauso forte sotto le mie note  
 
Una copertina ed anche un video forte  
 
Fidanzate tante quante se piovesse  
 
Anche se poi le paure son le stesse  
 
Ora che ho sempre tantissimo da fare  
 
Dici che non ho più tempo per parlare  
 
Ma se solo bisbigliando te lo chiedo  
 
Tu sarcastico ti tiri sempre indietro  
 
E quindi...   
 
 
Una è troppo poco...due sono tante  
 
Quante principesse nel castello mi hai nascosto  
 
TI VOGLIO BENE...te lo dicevo anche se non spesso  
 
TI VOGLIO BENE...me ne accorgevo prima più di adesso  
 
Tre sono poche..quattro sono troppe  
 
Quante quelle cose che hai rinchiuso nel castello e ancora...  
 
TI VOGLIO BENE...e nonostante tutte le attenzioni  
 
TI VOGLIO BENE...dall'altro ieri invece da domani non lo so   
 
 
Un altro viaggio e poco tempo per decidere  
 
Chi ha caldo a volte non si fermerebbe mai  
 
È troppo presto per ricominciare a ridere  
 
Sicuramente il momento arriverà  
 
Sono passati lentamente venti giorni  
 
Sono trascorsi rimpiangendo i miei sogni  
 
E in quanto a te so solo che se ti vedessi  
 
Sarei più stronzo di ciò che ti aspettassi  
 
È terminata l'amicizia da due ore  
 
Ho seppellito l'incoscienza del mio cuore  
 
In 4/4 ti racconto  
 
Disilluso e non contento  
 
L'allegria e la magia che hai rovinato  
 
Ti ho visto camminare mezzo metro sopra al suolo  
 
Dire in giro “sono amico di Tiziano"  
 
E rassicurarmi di starmi vicino  
 
Poi chiacchierare al telefono da solo  
 
Dietro l'ombra di sorrisi e gesti accorti  
 
Sono passati faticando i nostri giorni  
 
E per quanto non sopporti più il tuo odore  
 
Mi fa male dedicarti il mio rancore  
 
E quindi...   
 
 
Una è troppo poco...due sono tante  
 
Quante principesse nel castello mi hai nascosto  
 
TI VOGLIO BENE...te lo dicevo anche se non spesso  
 
TI VOGLIO BENE...me ne accorgevo prima più di adesso  
 
Tre sono poche..quattro sono troppe  
 
Quante quelle cose che hai rinchiuso nel castello  
 
TI VOGLIO BENE...e nonostante tutte le attenzioni  
 
TI VOGLIO BENE...dall'altro ieri  
 
Invece da domani non lo so   
 
 
E' che ti sono debitore di emozioni  
 
E' che al mondo non ci sono solo buoni  
 
Magari questo lo sapevo ma è diverso  
 
Viverlo sulla tua pelle come ho fatto io con te  
 
E fu Latina a farci unire e poi pagare  
 
Una canzone può anche non parlar d'amore  
 
E ancora con tutto il cuore te lo dico  
 
Anche se da due settimane non sei più  
 
Mio amico..  
  
 
 
Tłumaczenie:  
 
 
Jedna to zbyt mało... dwie to dużo 
 
Ile księżniczek w zamku mi ukryłeś (-aś) 
 
Kocham Cię... mówiłem (-am) to Tobie nawet jeśli nie często 
 
Kocham Cię... zauważałem (-am) to bardziej wcześniej niż teraz 
 
Trzy to niewiele.. cztery to za dużo 
 
Ile tych rzeczy które zamknąłeś (-aś) w zamku i jeszcze... 
 
Kocham Cię.. i mimo wszystkich skupień uwagi 
 
Kocham Cię.. od przedwczoraj natomiast od jutra nie wiem 
 
Chciałbym (-ałabym) podziękować Ci i ścisnąć Cię za gardło 
 
Jestem tym co słuchałeś (-aś), tym co zawsze pociesza 
 
Jestem tym co wolałeś (-aś) jak płakałeś (-aś) każdego wieczoru 
 
Jestem tym, co trochę nienawidzisz i teraz się tego trochę boisz 
 
Chciałbym (-ałabym) Ci przypomnieć, że byłem Ci bliski 
 
Również tamtego wieczoru kiedy dziwnie się czułeś 
 
I wytrzymałem 
 
Ale teraz nie chce nic z powrotem 
 
ponieważ teraz już według Ciebie mam wszystko co mi potrzebne  
 
 
Jedna to zbyt mało...dwie to dużo 
 
Ile księżniczek w zamku mi schowałeś 
 
Kocham Cię (w znaczeniu bardzo bardzo cię lubię)...mówiłem Ci to choć nie zbyt często 
 
Kocham Cię... zauważałem to bardziej niż teraz 
 
Trzy to dużo...cztery za dużo 
 
Ile tych rzeczy które zamknąłeś w zamku i jeszcze... 
 
Kocham Cię...i pomimo wszystkich zainteresowań (uwagi) 
 
Kocham Cię...od wczoraj natomiast od jutra nie wiem  
 
 
Chciałbym Ci podziękować chciałbym ścisnąć Ci gardło (udusić?) 
 
Jestem ten którego słuchałeś, który zawsze pociesza 
 
Jestem ten, do którego dzwoniłeś każdego wieczoru jak płakałeś 
 
Jestem ten, którego trochę nienawidzisz i ten którego teraz trochę się boisz 
 
Chciałbym Ci przypomnieć, że byłem blisko Ciebie 
 
Także tego wieczoru jak dziwnie się czułeś  
 
I zniosłem to 
 
Ale teraz nie chcę nic w zamian 
 
Ponieważ według Ciebie mam już wszystko co mi potrzebne 
 
Głośny aplauz (na koncertach) poniżej moich ocen (nut) 
 
Jedna okładka i także mocny teledysk 
 
Narzeczone tyle ile napadało (czyli jest ich bardzo dużo) 
 
Nawet jeśli strach jest ten sam 
 
Teraz kiedy mam zawsze wiele do zrobienia 
 
Mówisz, że nie mam już czasu na rozmowy 
 
Ale jeśli tylko nieśmiało proszę Cię o to 
 
Ty sarkastyczny wycofujesz się 
 
A więc...  
 
 
Kolejna podróż i mało czasu na podjęcie decyzji 
 
Kto ma ciepło (kto się spieszy, kto ma szanse) nie zatrzymałby się nigdy 
 
To zbyt wcześnie, aby zacząć się na nowo śmiać 
 
Na pewno taki moment nadejdzie 
 
Powoli minęło 20 lat 
 
Minęły opłakując moje marzenia 
 
A jeśli chodzi o Ciebie wiem tylko, że jakbym Cię zobaczył 
 
Byłbym większym skurwysynem niż mógłbyś się spodziewać 
 
Zakończyła się przyjaźń od dwóch godzin 
 
Pochowałem nieodpowiedzialność w moim sercu 
 
W 4/4 opowiem Ci 
 
Rozczarowany i niezadowolony 
 
Radość i magia, które zniszczyłeś  
 
Widziałem Ciebie jak przechodziłeś pół metra nad ziemią 
 
Mówiąc wszystkim "jestem przyjacielem Tiziana" 
 
I zapewniając mnie, że jesteś mi bliski 
 
Potem gadać przez telefon samemu 
 
Za cieniem uśmiechów i gestów 
 
Minęły mecząc nasze dni 
 
I choć nie zniósłbym już twego zapachu boli mnie ta nienawiść 
 
To tyle mnie boli dedykować ci mój żal 
 
A więc...  
 
 
I że jestem twoim dłużnikiem emocji 
 
I że na świecie nie istnieją tylko dobrzy 
 
Być może to już wiedziałem, ale teraz jest trochę inaczej 
 
przeżyłeś to na własnej skórze tak jak ja 
 
I była to Latynoska która nas połączyła 
 
Piosenka może być też nie o miłości 
 
I jeszcze raz całym sercem mówię ci to 
 
Nawet jeśli od dwóch tygodni nie jesteś już  
 
Moim przyjacielem