Jak nauczyc Wlocha chodzenia w papciach :)

Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 62
Smieszny... zyciowy... czy tylko powazne tematy mozna tu poruszac???
Wyluzuj sie :-)))
hmmmm
na siedzaco???
to tak troche....nie po mesku:-)))
Docka,rozbawilas mnie do lez...wiesz,mam znajoma,ktora gania swoich mezczyzn(meza i synow),by oddawali potrzeby "stojace"na siedzaco...i wiem jakie byly i sa do teraz reakcje tych wszystkich,ktorzy sie o tym dowiaduja....

:)
Docka,rozbawilas mnie do lez...wiesz,mam znajoma,ktora gania swoich mezczyzn(meza i synow),by oddawali potrzeby "stojace"na siedzaco...i wiem jakie byly i sa do teraz reakcje tych wszystkich,ktorzy sie o tym dowiaduja....

:)
Po mesku... nie po mesku... moim zdaniem stereotyp do obalenia.
A moj maz stwierdzil... jesli mam robic na stojaco to "tanto vale che lo faccio contro un albero...", no i dodal, ze lazienka bedzie b. czysta.
Pozdrawiam
no to nic tylko pogratulowac i pozazdroscic takiego meza:-)
a ja musze sie borykac z "obpalcowanymi" kafelkami:(
Wkradl mi sie blad... "ma (nie mam) robic...".
Najlepsze jest to, ze ja go wcale ganiac nie musialam :-)) i w domu tez go nikt nie ganial.
Dzieki... moj maz to naprawde un amore...
Ok... spadam... Pozdrawiam i do uslyszenia.
Przypomniało mi się jak kiedyś, kiedyś gdy przyjęcia imieninowe czy inne urządzało sie w domu i przychodzili goście w odświętnych strojach. Pięknie to wyglądało: Długa, zwiewna suknia i bambosze.
Co do siusiania, to moi mężczyźni używają obydwie ręce. :D :D :D
Tatarenka, musze Cie pocieszyc - ja tez walczylam z buciorami rok. Teraz maz sam szuka kapci - spodobalo mu sie. Pozostala tylko wstretna mania zdejmowania i zakladania buciorow w sypialni, o co nadal tocze wojne.
Ja mojego meza postraszylam glownie grzybica, a poniewaz jest hipochondrykiem, to chyba pomoglo. Ale tez dosc dlugo to trwalo zanim spontanicznie zaczal szukac kapci.
Jesli chodzi o inne jego nawyki nie do zniesienia, to rzuca wszystko na podloge (na przyklad brudnej odziezy nie wklada do odpowiedniego pojemnika, tylko tak jak reczniki w hotelu - rzuca na podloge). Podobnie jest z obcinaniem paznokci i zarostu - niestety wszystko laduje na dywanikach lazienkowych. I to doprowadza mnie do szalu!!!
z moim chlopakiem wlochem jakos nie mam takich problemow, sciaga buty, sprzata po sobie /czasem nawet po mnie/ za to kolega polak nie sprzata, obciete paznokcie laduja na dywaniku , zarost w umywalce i okolicach, resztki obiadowe sa porozstawiane po calej kuchni(laduja w lodowce dopiero dzien pozniej) co powoduje tez niemily zapach w mieszkaniu, salatki cebulowe nigdy nie przykrywa czyli lodowka tez nie jest bezpieczna.i co tu zrobic
Brakuje tylko wątku,w którym będziecie się wymieniać spostrzeżeniami na temat metod,jakie stosują wasi (czy jak niektóre z was wolą "wasze" hehe) amore przy podcieraniu tyłka bo chyba wszystkie inne co bardziej kretyńskie tematy zostały przerobione gruntownie.
hehehe papier pachnący rumiankiem, bo oni delikatne pupki mają;-)
oj bardzo delikatni i czyści są:) i pachnący:) hehe:) a forum jest od tego zeby czasem właśnie popisać o głupotach:P
i z rur subtelna muzyka, bo delikatny sluch mają.
Dokładnie. Poza tym, Rahma, jeśli wydają Ci się identyczne wątki o papuciach i o podcieraniu tyłka, no to ... complimenti.
A dlaczego uważasz ,że wydają mi się identyczne?I dlaczego mają mi się wydawać???
Po prostu korenspondują ze sobą jeśli chodzi o poziom.Ba,śmiem twierdzić że obecny (wątek)antycypuje ten,który zaproponowałam (bo co jeśli już opisujemy swoje imtymne życie to na całego i konsekwetnie -od papuci,nawyków żywieniowych na defekacji kończąc).To co preferujesz kapitalistyczny dwuwarstwowy i aromatyzowany czy taki swojski,ludowy "papier ścierny"??Śmiało
Rzeczywiście dziewczyny, tematyka okropna. Tak, na marginesie podcierania się. Pod tym względem też co kraj, to obyczaj. Dajmy na to Arabowie. Moi koledzy z firmy matki z Turynu, wyjeżdżając do Maroka, zawsze zabierają ze sobą kilka rolek papieru toaletowego. Nasi mniejsi bracia często bowiem używają lewej dłoni do podmycia sie i już. Papier nie jest konieczny, samo wyschnie po czasie. Na koniec jeszcze jedna uwaga: nie dotykajcie nigdy Araba lewą ręką, obrazi się, to przecież ręka slużąca do higieny intymnej.:))
Fujjjjjjjjj!!! Ale obrzydliwy temat.
A czy istnieją jeszcze takie miejsca, gdzie w publicznym miejscu znajdują sie spluwaczki?
samo zycie:-)

ps.a co to sa spluwaczki?
o spluwaczkach nie wiem nic.. ale widziałam w chińskiej restauracji, że sie tam na koniec obiadu "pije" herbatę jaśminową, wypłukuje dziobek i... pluje na podlogę... lub na kamyki wokół akwarium.. jak dla mnie - zadziwające :-)
Widze ze macie zycie w ciaglym napieciu i niezmiernie ciekawe.))
Kolezanki mile dzielnie szorujace podloge! Bohaterki odciagniete od garow!
Macie problemy, jakie i ja posiadam.
Moj problem to zsikana deska klozetowa!
na pierwszy rzut oka to niby bagatela, ale jak sie siadzie na taka deske to juz problem w skali swiatowej.
Siadam prawie codziennie moja dupka na taka deske.
WIEC JAK NAUCZYC CHLPA (OBYWATELSTWO OBOJETNE) SIADAC NA DESKE W TRAKCIE CZYNNOSCI ODDAWANIA MOCZU!!!
Blagalam, grozilam, lalke woodu uzywalam i i nic!
Blagam o pomoc!!!
Pomozecie??
Pozdrawiam
Zrozpaczona do szalenstwa Magda.((
sympatyczna,nie ma co:-))

ps.Madziu,a gdzie te obiecane opowiesci z wakacji?
Juz sie zabieram do pisania, jak babcie kocham!
A ze momenty beda, to zmienie imiona bohaterow.))
Buzka
ooo,nareszcie:-)

ps.a co do mokrej deski...hmm,juz raczej nie ma szans na zmiany.
Przykro mi
:D
mialo byc:
"nie ma szans na poprawe z jego strony"
Magdalen@ czuję, ciekawą opowieść :-))
Mężczyzna miałby siadać na desce?
Powiem wam tylko drogie panie, że równie dobrze możecie faceta prosić o to, by przy tej czynności podnosił nogę, jak przedstawiciele psowatych.
Gwarantuję, że reakcja większości z nich na obie prośby będzie jednakowa.:))))
Apropos wszelkich fizjologicznych czynności a także innych mniej lub bardziej intymnych, powstał na forum: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1183607 świetny topik. Polecam Wam, nie tylko kobitkom, można się pośmiać ale też zobrzydzić. :-)
Pozdrawiam!
ps.Każdy sika jak lubi, ja preferuję na stojąco ;-).
Umieram:-))))

ps oj czyli siusianie i wstret do papci wcale tak wielkimi problemami nie sa...:-))))w porownaniu z tym co maja inne kobiety.....

ojojo
Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 62

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia