Po pierwsze, dlaczego il pane ale lo zucchero.
Tutaj naprawde nie ma nic trudnego! Zasada jest prosta:
il przed spolgloska,
l' przed samogloska, a
lo przed zbitka spolglosek (st, sp, sg, sc, ps, gn, y, z)
Dlaczego: no bo wloski to taki jezyk, ktorego zasada naczelna jest, zeby sie dalo mowic latwo i szybko. A szybko jest wtedy, kiedy nastepuja po sobie spolgloski i samogloski, na zmiane. Wloski jezyk dopuszcza dwie spolgloski razem, ale trzy to juz dla niego przesada. A wiec, jesli mamy
st to nie mozemy jeszcze przed nia postawic il bo by byly trzy spolgloski. Z mimo ze jest jedno, to jednak jest czytane jak dz, czyli jak dwie spolgloski, dlatego tez tu sie zalicza.
No i mamy:
il pane, il ragazzo, il cane, il problema (r nie jest traktowane jak pelnoprawna spolgloska!), il sapore
ale:
lo zucchero, lo studente, lo psicologo, lo scemo, lo scopo, lo gnomo
i:
l'amico, l'italiano, l'uccello itp.
W liczbie mnogiej il - i, lo, l' - gli.
I cala filozofia! :))
Co do przyimkow, to juz jest calkiem inna sprawa. Problem polega na tym, ze one sa uzaleznione od slow z ktorymi stoja. Tzn my mowimy najczesciej jestem w, jade do, i koniec. A po wlosku te przyimki zaleza nie od czasownika (choc czasami tak, np. partire per, passare da) ale od rzeczownika. Mozna to wszystko troche uporzadkowac, ale nie do konca, czesto jest tak bo... bo tak jest, jak np. vado a teatro ale al cinema.
takie najczestsze zasady, to:
- vado, sono + miasto - a (vado a Roma, a Varsavia)
-vado, sono + panstwo, region, kontynent - in (vado in Italia, in Sicilia itp)
-slowa ktore sie koncza na -ia + in: in farmacia, in libreria, in pizzeria
-slowa ktore oznaczaja miejsca uzytecznosci publicznej - najczesciej a + rodzajnik: vado al negozio, al mercato, al bar, al ristorante, al cinema, all'albergo, a scuola, all'Universita, a lavoro, al corso, a lezione, al parco
- vado, sono + osoba, czlowiek - DA - to jest bardzo wazne, choc calkiem nielogiczne, bo da znaczy od, ale niestety, tak jest, a wiec, vado dal medico, da Pietro, dal sarto, dai genitori
Wazne, zeby zrozumiec, ze to sa zasady probujace to usystematyzowac, ale nie sztywne, dlatego najlepiej nie wkuwac, ale powtarzac konstrukcje zdan w calosci to zapamietamy jak mniej wiecej to stosowac. Pisze z pamieci i z doskoku, wiec napewno jeszcze mnostwa spraw nie napisalam, ale na poczatek to moze pomoze.
A gramatyczne potworki sa bardzo sympatyczne i choc chichicza to daja sie oswoic! :))