:-***
ps.i nawet nauka mi lepiej idzie:)jest cudownie.
Ja nie bralam kwasu foliowego,bo gdy dowiedzialam sie,ze jestem w ciazy to juz nie bylo sensu,zeby zaczac kuracje.Pomimo wszystko jest wszystko w porzadku.Ginekolog powiedziala,ze kwas foliowy pochadzocy z mojej diety(ostatnio uwielbialam szpinak i brokuly..no i salata,brukselki i inne zielone stwory) byl wystarczajacy:)))
Slyszlalam od dziewczyn,ze kwas foliowy w tabletkach jest troche ciezki do"strawienia"..mialy problemy z jelitami