nowa znajomosc dla samotnej polki w duzym rzymie

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 47
poprzednia |
hej, szukam nowych znajomosci w rzymie, pracuje tutaj od jakiegos czasu a nadal nie poznalam zadnych polakow,nudzi mi sie tutaj nawet zkim pogadac po polsku niema,jest ktos chetny?jakies kolezanki nowe?mam 24 latka tak nawiasem i sie mecze tutaj sama bez znajomych:(, wiec jesli ktos bylby chetny poznac nowe osoby,wyskoczyc gdzies na miasto itp, dajcie znac, pozdrawiam i dobrej nocki zycze:)
znajomości przyjda z czasem. i polecam znajomosci z wlochami nie polakami. nie wiesz ze za granica polak polakowi wilkiem ? :P
no niby wiem, ale jakos nadal naiwna jestem i mysle ze sa i dobrzy ludzie polacy ktorzy nie sa zawistni, no i sadze ze zadna znajomosc nie zaszkodzi....
gajetka: w szczegolnosci uwazaj na DaSempreRoma:)
edytowany przez mirable: 20 lut 2013
przeciez w Rzymie jest polska dyskoteka! ...byly o niej inform na forum,poszukaj w wyszukiwarce :D I uwazaj bo polacy poza granicami kraju sa bardzo interesowni i manipuluja..nie wszyscy maja czyste intencje tak jak pisala Da Sempre ,pamietaj. :D Nie mierz ludzi swoja miarka,jak ty jestes dobra i uczciwa i masz szczere intencje to nie znaczy z reszta swiata jest taka sam jak Ty Gajetka.Po prostu niech ci glowka pracuje ..przy zawarciu nowej znajomosci. Uwaznie obserwuj...
Meglio stare da solo che in cattiva compagnia. ...
Gajetka ty opiekujesz sie dwojka dzieci...moze ..http://www.naszswiat.net/y-we-woszech/nie-przegap/5960-chopin-dzieciom-polonia-czyta-dzieciom.html
jeszcze sie nigdy "nie przejechalam na nikim" i pewnie dlatego nadal sadze ze nie wszyscy sa tacy zli, wiadomo oczy zawsze trzeba miec szeroko otwarte i byc ostroznym a zwlaszzca jak ktos jest tak latwowierny jak ja heheh, co jest zle,
sette zajmuje sie 1 dzieckiem;)
co do disco chetnie bym poszla ale co tak samej do kitu....moze sie wybiore kiedys,
hmm..wiesz dzis znalazlam portfel,duzy portfel mlodej dziewczyny studentki 23 lata z Letoni..bez pieniedzy ale wypelniony karami..kartami bankowymi,tessera sanit karta bibliot..bylo tego sporo chyba z 10 sztuk,wizytowki ,potwierdzenia wyplat z bankomatu plastk po SIM card Winda..zadzwonilam nie odpowiadala,wyslalam wiadomosc na Facebooka z profilu mego ropucha,sama mam profil tylko na Twitterze, ze jest u nas do odebrania---Byla nieostrozna,zagadywalo ja dwoch mlodych chlopakow,nawet nie wiedziala kiedy ukradli jej z torby portfel...Czasem wydaje nam sie ze ktos jest nami zaintersowany..a rzeczywistosci inteesuje go bardziej zawartosc naszej torebki
Cytat: DaSempreRoma
nie wiesz ze za granica polak polakowi wilkiem ? :P

To z wlasnego doswiadczenia?
marysia2: też z własnego, niestety. ale wiadomo ludzie są różni i nie zawsze przecież trzeba trafić na te złe przypadki. coś w tym powiedzonku jest bo co kogoś znam, kto był też za granicą lub dalej jest to potwierdza - bardziej lub mniej. no ale wam życzę oczywiście samych dobrych relacji z Polakami tam gdzie jesteście ;)

mirable: a dlaczego miałaby na mnie uważać ? nie jestem osobą złośliwą, zazdrosną ani zyczącą komuś źle... wrecz przeciwnie trzymam kciuki za kazdego. poza tym nie mieszkam jeszcze w Rzymie ;p
Cytat: DaSempreRoma
mirable: a dlaczego miałaby na mnie uważać ? nie jestem osobą złośliwą, zazdrosną ani zyczącą komuś źle... wrecz przeciwnie trzymam kciuki za kazdego. poza tym nie mieszkam jeszcze w Rzymie ;p

...pewnie dlatego ...ze w sumie rozpowszechnianie takiej opinii jest troche obrazliwe dla Polakow zyjacych za granica. Zreszta Ty tez jestes Polka ...i piszac cos takiego ...piszesz takze o sobie.

Ja np jestem przeciwnego zdania ...bo sama jestem Polka za granica ...i nigdy nie jestem nikomu wilkiem ani zaden Polak nie jest mi wilkiem.
Cytat: DaSempreRoma
marysia2: też z własnego, niestety. ale wiadomo ludzie są różni i nie zawsze przecież trzeba trafić na te złe przypadki.

Na zle przypadki mozna trafic zarowno wsrod Polakow za granica, jak i wsrod innych nacji. ...taki swiat ...slyszalam wersje: 'czlowiek czlowiekowi wilkiem' ...wszedzie ...nie tylko za granica ;-)

homo homini lupus est ;-)
edytowany przez marysia2: 22 lut 2013
nie rozpowszechniam opinii ani nikogo nie obrażam tylko stwierdzam fakt, że może tak być. zresztą raczej miało to bardziej żartobliwy wydźwięk..
fajnie ze masz same dobre doswiadczenia z Polakami za granicą, widzisz nie każdy ma takie szczęście. A nasze zdanie zależy w dużej mierze od naszych doświadczeń..
Nie pisze tego o sobie bo widzisz ludzie maja rozne charaktery i tak jak napisalam nie wrzucam wszystkich do jednego wora bo kazdy jest inny . jednak skądś to się musiało wziąć - jak widać Polacy za granicą sami sobie taką opinie wypracowali. Również pewnie i inne nacje, nie wiem ponieważ nie miałam styczności.

Tak tak wiem że to brzmi "człowiek człowiekowi" ... Polski znam dobrze :P
edytowany przez DaSempreRoma: 22 lut 2013
Nie mam samych dobrych relacji ...ale nie uwazam, zeby Polacy w jajkimkolwiek stopniu byli bardziej 'wilkami' od Wlochow.

Rozumeim, ze jak bedziesz we Wloszech nie bedziesz szukula polskich znajomosci ...i owszem Ci tego zycze, skoro to Twoja wola.

...ale pewnie tez nie wiesz jak czesto za granica masz ochote ...a nawet potrzebe porozmawiac w jezyku ojczystym....

pzdrw
ciao!
edytowany przez marysia2: 22 lut 2013
Zgadzam sie w 110% z Marysia. Wlochy to moj 5 kraj gdzie mieszkam i tez mam same pozytywne i wrazenia i relacje z Polakami :) Sama tez staram sie takie budowac :)
DaSempre: Nie wiem skad masz takie opinie ale wiesz jak mowia "swoj do swojego ciagnie" :D
Marysia ma rowniez racje w tym ze Polacy to jakis nie specyficzny narod z samymi czarnymi owcami.
Mysle ze mamy wiele pozytywow ktorych inni moga tylko zazdroscic. Zaczynajac od goscinnosci :)
a moj 6 kraj ...ale z Polska wlacznie ;-)

...wiec intuicja mnie nie mylila, co na mysli miala mirable ;-)
mirable może i swój do swego ciągnie, ja naszczęście w Polsce mam normalnych znajomych. A za granicą jak to za granicą, różne czynniki wpływają na kontakty wśród "swoich". Różni są ludzie i przecież to że Wy macie pozytywne wrażenia nie znaczy że każdy je ma.
Mam nadzieje że i ja będę mogła mieć dobre relacje z Polakami za granicą jak już na jakiegoś trafię.
Mirable wyczuwam podtekst w moją stronę w zdaniu "swój do swego ciągnie" - prosze Cie nie oceniaj mnie, kiedy mnie nie znasz. Chyba że coś źle zrozumiałam to sorry.
edytowany przez DaSempreRoma: 22 lut 2013
DaSempre: zadnych podtekstow nie ma. Poprostu ja podobnie jak i Marysia oburzylysmy sie na przedstawianie Polakow w zlym swietle. Podobnie ja jak i Marysia jestesmy Polkami i zwyczajnie nie lubimy jak sie nas obraza. Fakt- nie znam Cie, ale zycze Ci jak najlepiej czy to w Polsce czy za granica. My nie generalizujemy. My przedstawilysmy raczej wlasne doswiadczenia. Nie chce Ci przypominac ze to Ty zgeneralizowalas obraz Polakow jako negatywny. Wybacz ale nie moge biernie na to "patrzec".
Ale wiesz jak to mowia...? "Uderz w stol..." :)
No mówią mówią, jednak ja na sumieniu nic nie mam bo sama nigdy na dłużej za granicą nie mieszkałam, i nie miałam styczności z Polakami rówieśnikami. Doświadczenia mam raczej związane z moją rodziną, jako obserwator nie uczestnik. A reszty nasłuchałam się od znajomych. Co również przedstawiłam tak samo jak i Wy swoje.

BTW ja nikogo nie obraziłam i nie mam takiego zamiaru. Tym bardziej że sama jestem Polką. Po raz 3 pisze że każdy jest inny, i każdy ma inne doświadczenia. Ja napisałam tak ze względu na to co sama widziałam/słyszałam. Generalizację mogłaś odebrać jedynie w poście o wilku - który był hasłem z " :P" ,czyli jak możesz sobie wyobrazić nie było to śmiertelnie poważne stwierdzenie faktu i obrażenie narodu Polskiego żyjącego za granicą... ludzie bez przesady.. czy teraz musze analizować każde słowo 30 razy ? bo nie podoba mi sie to ze ktos robi ze mnie osobe jaka nie jestem i na siłe wciska jakieś bzdury o nożycach..



Bzdury ?:) Myslalam ze to znane polskie przyslowie, w takim razie wybacz mi te " bzdury" :)
Osz, i znowu to bezsensowne roztrzasanie jednego zdania, ktorego przekaz byl bardzo zrozumialy.
I to przez kogo? Przez-jak o sobie mowi- niekonfliktowa (ale niezdrowo ciekawska i dziwnie zawzieta na blahostki) osobke.
No ale przynajmniej dzien nie byl taki nudny...
no dobra ..ale cos w tym jest ,ze od lat krazy powiedzenie :Rodakow za granica unikaj jak ognia!
Sette gdzie dokladnie?:) W zadnym innym kraju sie z tym nie spotkalam wczesniej, dopiero tu na wloskim forum :) Moze faktycznie cos w tym jest...?:)
..pragne dodac ,ze ten problem nie musi dotyczyc Itali..a dlaczego?..bo tu nie ma z czego skubac Polakow..no chyba, ze naiwne badante gotowe placic za posrednictwo.W It nie zarabia sie tak jak zarabia sie w innych krajach wiec byc moze to jest przyczyna, ze z owymi "wilkami w owczej skorze stykamy sie rzadziej w It niz np wNiemcczech czy Angli,Holandii Zalezy to tez od naszej intuicji czy potrafimy wyczuc czlowieka i jego intencje wzgledem naszej osoby :D
Sette Polacy w Niemczech bardzo dobrze sie trzymaja. Pracowalam 4 miesiace w .de + moj chlopak to Frankonczyk wiec co nieco wiem i Polacy naprawde swietnie wspolzyja :) Podobnie jak w Irlandii nie wspominajac o USA bo tam Polonia jest idealnie zorganizowana :)
te sytuacje napewno dotycza polskich pracodawcow co nie wyplacaj pensji polskim pracownikom..polskim posrednikom mieszkajacym poza Polska w szczegolnosci..tak jak wzmiankowana u niedawno przeze mnie posredniczka Maria Walewska ,ktora zawsze byla facetem..i teraz dziala jako Mariola pod innym nr telefonu niz 6 lat temu
mysle ze to powiedzenie powstalo na przewalkach emigracji wlatach po Stanie Wojennym,gdy duzo osob emigrowalo i wcigu miesiaca zarabiali 60 krotnosc miesiecznej placy w PRL..Historie Kazimierza Deyny oszukanego w USA przez przyjaciela chyba znacie..jest wiele przykaldow osob znanych i lubianych ktorzy potracili wszytko dzieki swoim falszywym polskim przyajciolom wlsnie poza granicami kraju..wilcza mentalnosc,zerowanie jak hieny na uczuciach innych,oczekiwanie tylko korzysci..bo komus sie dobrze wiodlo bo byl znany
sorry za literowki..
--w tytule ta" samotna Polka" nie brzmi wlasciwie..lepiej bylo wpisac.... z rozmachem:D..dla singielki! :D
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 47
poprzednia |