Cytat: marta6666
Ja też kiedyś myślałam tak ZE JAK TRWOGA.....i tak zawsze powtarzałam dzieciom swoim...Tylko w ostatnim czasie coraz częsciej przekonuję się że BÓG POMAGA ALE NIE TYM CO W NIEGO WIERZĄ i MU ufają
Wierzyc i ufac ot tak sobie, a zaufac i dać sie poprowadzić, bo doswiadczylo sie juz jakiejs niebianskiej interwencji to dwie rożne rzeczy... podstawowym warunkiem poznania Boga jest zgoda na to, aby to on objawil sie tak, jak on zadecyduje, a nie tak, jak my byśmy chcieli.
edytowany przez marshmallow: 31 lip 2012