Dziwnie, ze nie moglam tego postu znalezc w wyszukiwarce...
Ostatnio rozmawialam z jedna kobieta (krewna), ktora tez zostala oszukana przez te pania. Przyjechala na miejsce a tutaj nic... nic nie zalatwione. Druga kobieta, ktora znam, potulnie placi haracz tej babie, nie dlatego ze chce, ale po prostu sie boi...
Jaki ten swiat maly.