moja siostra mieszka we Francji, ma 2 dzieci (11 i 4 lat)a i o zadnej pomocy z gminy nie slyszalam. Placi okolo 1700 € podatku za dom, uslugi medyczne sa platne (maja dodatkowe ubezpieczenie i im akurat zwracaja 100% poniesionych kosztow), ale o takich nowinkach jak pomoc nie slyszalam. We Francji jest bardzo wysoki jak na Europe przyrost naturalny (2,4 dziecka na kobbiete), jesli porowna sie z Wlochami 1,3 dziecka na kobiete.
Jedyne co jest dobre to zlobki (tzw. nounu), ktora kosztuje przy srednich zarobkach (okolo 3.000 netto na 2 doroslych pracujacych) okolo 200 euro. Ale nie ma czegos takiego jak pierwsze mieszkanie zwolnione z podatku (ICI), takze jak to zawsze na swiecie byva sa i pro i contro.