>jeśli kotek jest w małym
>transporterze to przewoźnicy traktują go jak podręczny bagaż (co w tym
>przypadku akurat jest dobre) i nikt żadnego paszportu czy innych
>głupot nie sprawdzał - wiem, bo interesowałem się tematem
Nie wszyscy przewoznicy akceptują zwierzęta - Ryanair i Wizzair NIE przewożą zwierząt natomiast Norwegian-tak .
Jeśli chodzi o paszport czy inne dokumenty to jest tak ,ze 10 razy nie sprawdza a za jedenastym tak .Warto ryzykować ?
A od siebie dodam ,ze nie uważam aby tego typy dokumenty dla zwierząt były głupotami.