Trishya, ależ ja naprawdę szanuję cię, potrafie to robić, nie zwracając uwagi na twoje poglądy i na to, że nie rozrózniasz libertynizmu od liberalizmu.
Mam jedynie nadzieję, że pewnego dnia, gdy będziesz SWOBODNIE I NIEZALEŻNIE OD JAKICHKOLWIEK FORM DOGMATYZMU wybierać swoje normy moralne, nie przyjdzie ci ochota zastrzelić mnie lub coś w tym stylu. Stosuj, proszę cię, utokontrolę, przy wyborze tych norm.
Widzisz, stosując twoją logikę, najbardziej musiałbym szanować ludzi o tożsamych, z moimi, poglądach a im bardziej róznili by się ode mnie, tym bardziej bym ich nie znosił. To nie jest takie proste, droga Trishyio. Dam ci pewien przykład: mam przyjaciół, którzy są gejami. Szanuję ich jako ludzi i znajomych, ale gdy pomyślę, jak sie "realizują"..obiad mam z głowy.:)
margomarge :)) ja to przyjmuję, jako swoistą formę pomocy. O czym te dwie panie mogą porozmawiać na tym forum?
1. jak mają amore na imię,
2.kto przetłumaczy sms,
3.która piosenka jest bardziej zajebista....i temu podobna problematyka.
Jestem więc pewien, że są zadowolone z okazji posprzeczania się i konieczności zrobienia użytku ze swoich szarych komórek. Na tym forum to raczej nieczęsta potrzeba.:))
Pozdrawiam wszystkich.