RAPORT Z POBYTU W GENUI
Do Genui można dostać się na wiele sposobów (samochodem, autokarem, pociągiem, samolotem bądź statkiem). Tanie bilety lotnicze (z Berlina do Mediolanu – bezpośredni, z Gdańska do Genui – z przesiadkami) są rzeczywiście tańsze od autokaru, gdy zamawia sie je z duzym wyprzedzeniem. My jechałyśmy autokarem (Eurolines, Alga) bezpośrednio z Gdańska do Genui. Podroż trwa 28-34 godzin. Stanowczo odradzamy linie Eurocar!
Uniwersytet w Genui zapewnia gratis uczestnikom programu Socrates-Erasmus cztery pierwsze noclegi w schronisku młodzieżowym. Radzę skorzystać z tej możliwości, bo jest to pierwszy punkt zaczepienia w Genui. Pokój w akademiku jest trudno osiągalny, ale nie niemożliwy. Trzeba być upartym i, jeszcze z Polski, dzwonić wielokrotnie i mailować do ERSU, które zajmuje się przydziałem miejsc w domach studenckich. Można tez złożyć podanie w biurze ERSU już po przyjeździe i mieć nadzieje, ze nie zginie ono w natłoku dokumentów. Miejsce w akademiku (tak samo w pokoju jednoosobowym jak i dwuosobowym) kosztuje obecnie 130 EUR. Akademiki znajdują się jednak w różnych częściach miasta i trudno przewidzieć, w którym z nich zostanie przydzielony pokój. Niektóre domy studenckie maja wspólna kuchnie, bądź nawet kuchnie są przydzielone do każdego jednoosobowego pokoju, inne zaś posiadają tylko stołówkę (zamknięta w weekendy). Każdy pokój jest z łazienką. Nam niestety nie udało się dostać miejsca w akademiku, wiec musiałyśmy wynająć dwuosobowy pokój w mieszkaniu studenckim. Przeciętne ceny to 150-230 EUR od osoby za pokój dwuosobowy i 180-350 EUR za pokój jednoosobowy. Cena uzależniona jest od położenia mieszkania i jego stanu technicznego. Radzę sprawdzić, czy właściciel podał cenę włącznie z opłatami czy bez.
Jednorazowy bilet autobusowo-pociagowo-windowy (w związku z położeniem miasta, za liczne windy płaci się tak samo jak za przejazd autobusem) kosztuje 1 EUR (ważny przez 90 min.), całodzienny 3 EUR, tygodniowy 10 EUR (ważny od poniedziałku do niedzieli), a miesięczny 34 EUR (studentom spoza Włoch nie przysługuje ulgowy bilet miesięczny w wysokości 19 EUR). Jeśli mieszka się blisko centrum, nie jest konieczne kupowanie biletu miesięcznego. Miejsc parkingowych jest na pewno mniej niż samochodów, wiec zaparkowanie auta graniczy z cudem. Podobno Włosi ciągle się spóźniają właśnie dlatego, ze przez wiele minut szukają miejsca parkingowego...
Ceny artykułów spożywczych sa bardzo urozmaicone. 1,5 litrowa butelka wody mineralnej może kosztować od 0,30 do 1,80 EUR w zależności od miejsca, w którym się ja kupi. Najtańszy sklep jaki znalazłyśmy to Lidl (dojazd z centrum autobusami 31, 43, 15 i 41), bliżej znajduje się Coop (niedaleko Piazza de Ferrari), a mniejsze zakupy można robić również w sieci sklepów Di per Di. Przy oszczędnym (lecz nie ekstremalnie oszczędnym) gospodarowaniu pieniędzmi wydaje się na jedzenie 2-3 EUR dziennie (jeśli gotuje się samemu). W Genui znajdują się stołówki studenckie, w których obiad (składający się z kilku nad) kosztuje ok. 4,5 EUR.
Uniwersytet w Genui organizuje dla studentów Sokratesa bezpłatny kurs języka włoskiego – do wyboru: intensywny dwutygodniowy przed rozpoczęciem semestru bądź 4-6 godzin tygodniowo przez cały semestr. Należy zaznaczyć chęć uczestnictwa w kursie w dokumentach wysyłanych do Genui. Polecam ten sposób nauki włoskiego. Chociaż zajęcia koncentrują się na zagadnieniach gramatycznych, można usystematyzować wiedze z włoskiego i przy okazji poznać innych studentów Sokratesa.
Oczywiście jadąc do Genui należy przygotować się na typowo włoska biurokracje i bałagan. Po załatwieniu wstępnych formalności na tutejszym uniwersytecie, należy pójść na Questure, aby otrzymać permesso di soggiorno (oczywiście nawet obywatele Unii Europejskiej musza na to czekać około 2 tygodni), potem z dokumentem nalezy zglosic sie ponownie na uniwersytet. Kolejnie do koordynatora (w przyszlym roku bedzie nim prof. Orlandi – bardzo mila kobieta specjalizujaca sie w zagadnieniach prawnych i politologicznych Europy Srodkowo-Wschodniej), potem nalezy wybrac przedmioty, na ktore chce sie uczeszczac w danym semestrze, znowu potwierdzic je w sportello i cierpliwie czekac na indeks (trwa to okolo 1,5 miesiaca). Radze zapisac sie do Biblioteca Universitaria (ktora z uniwersytetem nie ma nic wspolnego). Po otrzymaniu indeksu mozna rowniez swobodnie korzystac z biblioteki Wydzialu Politologii. Przydatny moze okazac sie codice fiscale (niezbedny do odbycia praktyki, legalnej pracy i wielu innych formalnosci), ktory, o dziwo, zalatwie sie na miejscu w przeciagu 20 minut. Kolejnym dokumentem potrzebnym, gdy pracuje sie np. w barze jest libretto sanitario. W zwiazku z duza iloscia dokumentow, ktore nalezy wyrobic w Genui, radze zaopatrzyc sie w kilkanascie zdjec paszportowych.
Po przyjezdzie na miejsce okazalo sie, ze nasza uczelnia ma podpisana umowe z tutejszym wydzialem politologii. Jednak jako studenci Erasmusa zajecia mozna wybierac z roznych fakultetow. Wiekszosc wydzialow znajduje sie na via Balbi, wydzial ekonomii ma swoja siedzibe w porcie. We Wloszech jest zupelnie inny system nauczania. Kazdy przedmiot odbywa sie trzy razy w tygodniu po poltorej godziny. Wszystkie zajecia prowadzone sa w formie wykladu, nie ma natomiat cwiczen. Dosc ciezko jest ulozyc plan, poniewaz zajecia pokrywaja sie czasowo. Generalnie panuje zasada,ze na wyklady mozna nie chodzic, ale wtedy jest wiecej materialu do przygotowania na egzamin. Profesorowia traktuja studentow Erasmusa bardzo milo i troszke bardziej ulgowo. Studenci z Polski ciesza sie wsrod nich dobra opinia. Po ostatecznym wybraniu przedmiotow, polecam zglosic sie do osoby prowadzacej zajecia, zeby uzyskac jak najwiecej informacji odnosnie egzaminu i wymaganej ilosci materialow do przygotowania. Jest kilka termionow sesji. Semestr zimowy konczy sie juz na poczatku grudnia, wtedy to jest wlasnie pierwszy termin sesji, nastepne odbywaja sie w styczniu i w lutym. Sesja letnia zaczyna sie juz maju. Do studenta nalezy wybor tzw. apello. w ktorym chce podejsc do egzaminu.
Jak to we Wloszech niemalze na kazdej ulicy mozna znalezc bary i puby, w ktorych wieczorami (zwlaszcza w weekendy) przesiaduje sporo osob. W czwartki organizowane sa imprezy dla studentow Erasmusa. Knajpka nazywa sie Porto Banana, mozna w niej zarowno cos zjesc jak i przetanczyc cala noc. Innym znanym wsrod studentow klubem jest Milk, gdzie imprezy sa od srody do soboty, codziennie z nieco inna muzyka. Generalnie nie polecam odwiedzania, zwlaszcza samotnie, pubow znajdujacych sie na ulicy biegnacej wzdluz portu. Jest to dzielnica dosc niebezpieczna. Jak tylko zaczyna robic sie cieplej, wiekszosc lokali wystawia swoje stoliki na zewnatrz i tam przenosi sie wiekszosc zycia nocnego.
W razie pytan, watpliwosci itp. smialo piszcie:
Ania [email]
Magda [email]