Ti voglio bene dall'anima

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 35
poprzednia |
Witam!
Czy ktoś wie jak przetłumaczyć "ti voglio bene dall'anima"?Z internetu znalazłam tylko to:
volere un bene dell’anima a qcn., to love sb. dearly o deeply.
Z góry dziękuję za pomoc :-)
Coś między uwielbieniem a kochaniem.
Anima to dusza.. tłumaczenie dosłowne nie ma sensu, niestety.
...on bardziej kocha cie dusza..niz sercem..chcial tym pokazac ze ofiarowal ci cos wiecej
Margo odpisz mu:hai toccato il mio cuore..hai toccato la mia anima.. i jak chcesz to dopisz mu fraze Williama Shakespeare: La ricchezza del mio cuore è infinita come il mare, così profondo il mio amore
più te ne do, più ne ho, perche entrambi sono infiniti.
...7z9 ...hm hm ...pieknie :)
Cytat: SettediNove
più te ne do, più ne ho, perche entrambi sono infiniti.

Miiiiiinchia, quanta merce!!!!!:)
:D
nie,nie,nie,to nie bylo do mnie,jakby mi jakis Wloch strzelil takim tekstem to nie wiem co bym zrobila,chyba padla ze smiechu,to co mi sie podoba w tym poscie to to,ze odpisaly na niego znane tu osoby,juz myslalam,ze to forum padlo,ale nie!!!HURRA!!!
"ti voglio bene dall'anima" nie byloby "kocham cie z calej duszy"?
Wtedy byłoby con tutta l'anima .
Ale sens jest ten sam. :)
dobrze ze dawidekkk to napisal wczoraj bo ja mialam wielka ochote napisac gosiBG zeby sobie spokojnie studiowala w tym Bergamo a nie dopatrywala sie sie czego czego nie ma w tekscie ..wlasnie tego slowka TUTTA..ty gosiaBG jak juz cos robisz to tlumacz tekst i wstecz wtedy bedziesz pewna, ze nie wyskoczysz jak znany Filip z....:D Margo sluszalas zapewne o uduchowionej milosci..jak i o wyzszosci milosci ofiarowanej z duszy nad miloscia ofiarowana z serca..ta ostatnia..jakos bardziej kojarzy sie z..seksem Wlochom,Wlochom...serce jest blizej krocza:D/..a ta pierwsza jest dowodem ze facet ma raczej powazne zamiary :D
COFFEE BREAK............ci siamo???....ot..i cala ja...wypowiedz ewidentnie rozniaca sie od innych wypowiedzi..ale i tak Quasi mnie przebil..smialam sie do rozpuku....Margo..jak sie przeziebisz to mu/wlochowi/ napisz:la tua voce al telefono ... e la medicina migliore per me ...:D
Szanowna Sette, czego Ty ode mnie chcesz, kochana? :) Nie widzialas per caso mojego znaku zapytania? :) Dlaczego stwierdzasz cos, czego ja nie powiedzialam? Moze to Ty uwazniej na przyszlosc czytaj ze zrozumieniem... Chcialam tylko sie upewnic, poglebic moja wiedze, a tu juz od razu bulwers. Ciesze sie, ze ktos odpowiedzial na moje pytanie, nie obrazajac mnie przy okazji, jak to Ty masz w zwyczaju.
Zreszta Dawidek napisal, ze sens pozostaje ten sam, wiec o co Ci chodzi? W domku sie nudzi? Jestes uzalezniona od tego forum, jeszcze sobie z tego nie zdalas sprawy? Tak uzalezniona, ze jak nie ma juz o czym pisac, to zaczynasz pisac glupoty i wyzywac sie na innych. Brava, brava.

PS W kazdym poscie masz cos do mnie, moze zamiast mnie obsmarowywac publicznie napisz mi na priva i wyzyj sie na mnie na osobnosci? Sarei molto molto grata.
edytowany przez gosiaBG: 26 sty 2011
Jak najbardziej zgadam się z Gosią.
Chillout..
To tylko forum, jeśli mamy się bać napisać cokolwiek, bo ktoś nas będzie bluzgać to forum zostanie puste.. no może tylko Sette będzie na tyle odważna żeby tu siedzieć :)
Jak macie się żreć , to róbcie to na Priv, bo takie rozmowy nie pomagają nikomu, wręcz odstraszają.
Fate pace, dai.. :)
@Gosia: Nie powinno być: Te ne sarei molto grata? ;p
tak sie sklada Dawidekk..ze jestem tu ze starej gwardi hehehe a gosia nie dopatrzyla sie koncowego znaku jakim bylo :D..skoro wtekscie nie bylo slowka: calej" to po walic gafe i dopytywac sie ..Wyjasnilam wystrczajaco zartobliwie na czym ta wloska milosc z duszy..calej ..czy nie calej ..czy tylko ze skraweczka duszy wyplywa..pewnie bedzie tak zegosi sie forum znudzi...a ja tu bede dalej..heheheh..by oserwowac naiwne pytanka..skoro gosiaBG jest obrazalska..to przypomne wierszyk jaki sie nauczylam w przedszkolu jak bylam malutka:"kto sie gniewa ,niech gniewa niech sobie przypnie nos do drzewa i niech sobie ten nos tak dlugo nosi dopóki sie sam nie przeprosi.".Obrazalskim na forum mowimy NIE!..ci co sie sami obrazaja o byle co i oznajmiaja to calemu swiatu juz dawno sie stad zabrali i poszli w sina dal..gosia ma wyjatkowo subiektywny odbior rzeczywistosci i jest przewrazliwiona swoim punkcie ..juz raz rozjatrzyla tu sytuacje i nieczego jeje to nie nauczylo...moze troche valeriany warto by wziac..i w nauce pomoze i w sposbie zachowania???????
Dzieki Dawidek za poprawki, dopiero sie ucze wloskiego :)

No widze, ze nadal nie rozumiesz Sette. Obrazajacych innych na forum tez nie potrzebujemy. A znaczek :D oznacza tylko szeroki usmiech, nic wiecej. I nie zrobilam zadnej gafy. Jedynie zadalam pytanie. A to chyba jeszcze mozna? Czy juz nie?
Chyba naprawde chcesz, zeby forum bylo puste, skoro wszystkich odstraszasz swoim zalosnym, aroganckim zachowaniem.
buhahahahahahahaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
nie rob z siebie zalosnej ofiary..wrzuc na luz...heheheh
To teraz pomyśl Sette, idziesz do Urzędu Miasta, eksponujesz swój problem, a urzędnik Ci na to:
muahahhahahahahahha, :D :D :D :D :D .
Czy to jest profesjonalizm?
A gdyby Ci jeszcze powiedziała historyjkę z przedszkola? Nabrałoby to profesjonalizmu?
To jak spytać o pozwolenie na budowę, a Ty zaczynasz opowiadać o Rzymskiej architekturze.. no coś tam ma wspólnego, ale ogólnie to jeden wielki OFFTOPIC.
To że na Forum nie potrzebujemy obrażalskich.. no raczej twoja własna wyimaginowana zasada.
To jak przyjąć że na Wenus, nie można pić więcej niż 2,56 l Azotu i nie można skakać powyżej 1,45 metrów.. totalnie wyssane z palca.
Uspokój się. Gosia tu przyszła, a raczej przyklikała, żeby się czegoś nauczyć, a Ty ją cholernie od tego odstraszasz.
...7z9 to konkretny material genetyczny :D:D:D...brillante ...
przede wszystkim wyjdzmy z zalozeniem ze nie zamierzalam nikogo obrazic..to ze forowiczka gosiaBG POCZULA sie obrazona to jej problem ..moze ma klopty z wlasnym poczuciem wartosci nie wiem...Wczesniej tez sie wdawal ajakis kosmiczne dyskysje ze admin wkoncu usunal te bzdety a ona ciagnela to przez kilka stron..cos tu jest nie tak..moze osobowosc gosiBG ulegla rozchwianiu na obczyznie?...Gosia /na niesczescie moja imienniczka/moze nie czytac moich wpisow i nie odpowiadac na nie..skoro od razu odczuwa ,ze ktos ja OBRAZA!..niby ja niby ktos inny ..to bzdety kkorte zasmiecaja taki mily i piekny post..a ty Dawidekkk ciagniesz to jak gume z majtek...wrzuc na luz.........Ti voglio bene dall'anima...tak skiepscic piekny post to juz prawie artyzm..maestria !!!!A moze zwykle partactwo???
Już się nie wypowiadam, bo to totalna strata czasu według mnie :)
Have fun :)
a prawda leży zawsze pośrodku...może zapodamy jakiś nowy temat?
nie chcę wkładać kija w mrowisko, ale poprawnie powinno się powiedzieć "ti voglio UN bene dell'anima".
Pieknie, ale wiesz Sette /moja imienniczko NIESTETY/, jesli w jakims poscie kierujesz sie do mnie, to chyba mam prawo go przeczytac (i odpowiedziec)? A moze nie? Zreszta, ta dyskusja i tak nie ma sensu.
oj wkladasz,wkladasz :-)
tak wlasnie napisalam na poczatku
Boże,tak teraz czytam te wasze wpisy,co żeście tak siedli na Sette??Co ona takiego napisała??Najpierw to niby ona atakuje gosieBG,potem gosiaBG atakuje ją i mamy tak zwany remis..lasciamo stare sta storia,po za tym dlaczego ktoś miałby się tak przejmować opiniami obcych ludzi na forum??chi se ne frega????ci którzy mają jakąś wiedzę na temat języka włoskiego mogą się z nią podzielić z tymi którzy nie są jeszcze mistrzami tego języka i już,tutto qua!
grazie..Margo rozpoczxela i zakonczyla ..Gosia Bergamowska.. ja sie wczesniej od ciebie urodzilam wiec to ty NIESTETY masz moje imie ,wyjasniam z czystej uprzejmosci by uporzadkowac fakty
a pozatym rycze tu ze smiechu...i ci co za moimi plecami tez rycza..az sie pokladaja ze smiechu...hehehe..lubimy jak ktos dowala do pieca..Sono come voglio io e non come tu mi vuoi....fregatene di ki se ne frega di ti ..vivrai molto meglio
Ja wlasnie chcialam, by ktos podzielil sie swoja wiedza i odpowiedzial mi na pytanie. Do pieca nie dowalam na szczescie ja, tylko ktos inny, jakis stary wyjadacz :)
zdania sie nie zaczyna od JA..panno studentko
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 35
poprzednia |

« 

Życie, praca, nauka