nauka włoskiego od podstaw- samemu

Temat przeniesiony do archwium.
Mam pytanie, czy można nauczyć się jęz. włoskiego samemu, jedynie za pomocą jakiś książek, stron internetowych czy programów. Jeżeli tak, to jakich?? Interesuje mnie włoski od podstaw, a w tych pomocach żeby było napisane nawet jak sie czyta niektóre słówka. Czy ktoś się tak w ogóle uczył włoskiego?? Z góry dziekuję za odpowiedź. Pozdr
tak ,możesz nauczyć się sama tego języka i to od podstaw.Ja właśnie to robię i nawet nieżle mi to idzie.Uczę się z książek i kaset,mam słowniki w których jest też napisana wymowa,kasety z tekstami i tłumaczeniem polskim,bardzo pomocna jest też właśnie ta strona internetowa.ż zagranicznych stron jeszcze nie korzystam bo nie wszystko rozumiem.Gramatyka włoska jest trudna i tu na tej stronie "dobre duszyczki"wytłumaczą Ci zawiłości gramatyczne i czasy włoskie.Pamiętaj jednak musisz sama wiedzieć czego nie rozumiesz,musisz mieć przynajmnie ogólne pojęcie o co pytasz.Jeśli chodz o książki to jest tego dosyć dużo,ale najlepsza jest Danieli Zawadzkiej "Język włoski dla obcokrajowców" albo dla Polaków,nie jestem pewna tytułu,ale coś w koło tego.Trudno ją dostać,ja miałam ją tylko przez m-c od znajomej ale dużo mi to dało.Uczę się od 4 m-cy z innych ksiązek,które są dostępne u nas.Nie mogę teraz ći podać tytułów,koniecznie muszę wyjść/mam wizytę u dentysty.Jak wrócę odezwę się i podam Ci tytuły pomocy z których korzystam.Ti saluto!/pozdrawiam!/
mozna sie samemu nauczyc. ja korzystalam z ESKK. a gramatyka wloska jest jedna z najprostszych...
taaak?na jakim jesteś etapie?ucz się dalej a zobaczysz!
ooo...... az sie zle poczulam jak to przeczytalam....
im dalej w las tym wiecej drzew, moja droga
Czesc ja mieszkam we Wloszech od ponad roku, musialem sie szybko nauczyc wloskiego, polecam metode 5 slowek dziennie (2 rzeczowniki, 2 przymiotniki i jeden czasownik). Wycinasz male karteczki, z jednej strony piszesz slowko po polsku, z drugiej strony piszesz po wlosku (w przypadku czasownika odmieniasz go). Po tygodniu umiesz 35 slowek. Musisz codziennie powtarzac wszystkie slowka, po miesiacu 140 slowek. Wazne by codziennie powtarzac stare slowka i dodawac do zestawu nowe. Po okresie miesiaca, straj sie wyszukac wyrazow przeciwstawnych. tak dobieraj slowka by ulozyc z nich zdania, zycze powodzenia i wytrwalosci w tej metodzie liczy sie systematycznosc, lepiej 5 slowek dziennie niz 30 w jeden dzien. Pozdrawiam, Metoda sprawdzona i daje rezultaty :)
już jestem!Oto książki z których korzystam:zaczęłam od:"Włoski w 30 dni"autor:Paola Frattola/Roberta Costantino w tłumaczeniu Przemysława Wolskiego," "Rozmówki polsko-włoskie"-Hanna Borkowska wydawnictwo Rea,"Słownik polsko-włoski"wydawn.Buchmann,"Krótka gramatyka języka włoskiego" Pons,"krótka gramatyka-język włoski"Lengenscheidt,"włoski w 3 m-ce" dla początkujacych Pons.Obecnie kupiłam "Włoski w 3 m-ce dla średnio zaawansowanych" Pons,"język włoski od A do Z" -repetytorium z gramatyką,ćwiczeniami i tabelą odmian oraz "Italiano"-repetytorium tematyczno-leksykalne i duży słownik polsko-włoski.Polecam-zacznij od włoskiego w 30 dni i słownika,a póżniej sama zdecudujesz co dalej.ciao!
juz sie nauczylam... na poczatek ESKK jak najbardziej polecane. i nie przesadzajcie ze gramatyka jest trudna...
aha!życzę powodzenia i ucz się systematycznie nie z doskoku.Gramatyka jest naprawdę trudna.ilecka też się ze mną zgadza,pomysł figofago też jest dobry,ale on jest w lepszej sytuacji-ma kontakt werbalny z włochami,a więc możliwość tzw.osłuchania się.Jeżeli możesz oglądaj rai uno i słuchaj włoskich piosenek.Daj się czasami słyszeć !
Ukończyłaś cały kurs?i mówisz dobrze po włosku?bez pobytu weWłoszech i kontaktu codziennego z tym językiem? Nie wierzę!
a ja zacząłem od książki. Jakiś kryminał po włosku. I nie znając ani słowa zacząłem czytać. Musiałem dokupić słowniki, gramatykę i jak skończyłem czytać ( trwało to trochę), to już dużo umiałem. Potem dopiero zabrałem się poważnie za naukę i uczę się nadal. Oglądam TV RAI, żeby się 'osłuchać' z językim, choć rozumiem pół na pół, Włosi strasznie szybko mówią. Czasem piszę tu na Forum mając nadzieję, że mnie ragazze poprawią i pouczą. Fajna zabawa!! i dziwię się, że tak mało ludzi (obok mnie) się w to bawi. Powodzenia!!
ja powiedzialam tylko ze gramatyka wcale nie jest trudna i ze ESKK na poczatek moim zdaniem jest swietny... co w tym zlego??
ukonczylam caly kurs... sama...
Masz w Internecie np. Corriere della Sera, albo jakąś inną gazetę włoską. Ostatni znalazłem Il Sole-24 Ore.Spróbuj przeczytać jakiś artykuł, a przekonasz się ile umiesz.
czytam codziennie.. mam jako pierwsza strone w necie...
i co? come ti va? Bo ja np. książki po włosku czytam senza grandi di difficoltà, ale artykuły z gazet idą mi 'jak po grudzie'.
aaa... teraz dopiero zauważyłem, że Ty piszesz z Italii. No to nie mam co z Tobą dyskutować. Ty masz język 'na żywo', ja mam z książek.
Dzięki napewno skorzystam z waszych porad, bo zalezy mi żeby chociaz troche sie nauczyc. Poprostu podoba mi sie ten jezyk:) pozdrawiam
penso di non avere problemi.. e non importa se sono libri, articoli nei giornali o la tv... che libri hai letto in italiano???
e si... scusa ;) anzì... scusate...
ma comunque ripeto che la grammatica non è difficile.. e la lingua si impara molto velocemente senza grandi difficoltà.. so cosa sto dicendo...
Aha i Rai uno tez kiedys ogladalam... tak z ciekawości, ale nic nie rozumiałam. mam nadzieje, ze moze za jakiś czas coś bede juz rozumiała. zreszta macie racje, dobrze jest chyba uczac sie języka obcego posłuchac troche, zawsze cos mozna zapamietac. ja sie ucze niemieckiego juz od kilku lat i niektorych zwrotów tez własnie z np. z reklam czy z filmów sie nauczylam. jeszcze raz dzia:))
Żadne ambitne. Sąsiadka przyjeżdża przeważnie na Świeta i przywozi jakieś takie 'głupoty do podróży', ale mnie nie chodzi o treść. Ostatnio przywiozła tonę gazet, Intimità, Confidenze. Takie 'babskie'.
Byłam pewna,ze masz kontakt z tym językiem i dlatego Twoja opinia jest taka.Dla nas "samouków " bez kontaktów "na żywo"nie jest tak łatwo,jest tyle znaków zapytania,ot,choćby przyimki.Masz może jakieś swoje jasne reguły kiedy stosować "a" kiedy "in" czy stosujesz je na wyczucie?Mam z tym trochę trudności,może Twoja pomoc rozjaśni mi co nieco?No jak pomożesz?Pozdrawiam
chcesz wiedziec jakie byly moje poczatki? 3 lata samodzielnej nauki jezyka wloskiego z ESKK (wtedy bylo jeszcze malo kursòw wloskiego a jesli juz to byly bardzo drogie), bez kontaktu z "zywym" jezykiem... jesli moge to pomoge...
i co masz jakis ceryfikat?
to do mnie przypuszczam... jakis tam przyslali, ze niby kurs ukkonczylas. pamietam tez ze robili egzaminy w ich siedzibie, ale kto chcial. nie byly obiowiazkowe. na poczatku nie jest wazne myslenie o egzaminach ktòre cos ci dadza ale o nauczeniu sie jezyka, o samozaparciu i prawdziwej checi nauczenia sie go.
krycha 1- proszę podaj jakieś jasne reguły stosowania tych przyimków bo naprawdę nie radzę sobie z nimi.Raz stosuje się "a" raz "in".Istnieją jakieś sposoby aby to pojąć?Spędza mi to sen z oczu!
bilancia napisze Ci co mam w swojej ksiazce, ok? moze w odrebnym watku, zeby latwiej to bylo pozniej znalezc, w razie potrzeby...niech bedzie temat: " "a" contra"in" " :)
czyli uwazasz ze ten kurs eskk jest dobry jak na zupelny poczatek? bo jestem nim zainteresowany. duzo ci pomogl z poczatku?
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Życie, praca, nauka