oczywiście ogórki kiszone, duża beczka ogórasów i duża beczka kapusty kiszonej
jesienią grzyby, może trochę naszych jabłek?
ostatnio zrobili reklamę w peweksie w rzymie "produkty polskie" poszłam z jęzorem na wierzchu i co?
gdzieś w koncie, rzucone byle jak, bez ładu i składu polędwice i obleśne kiełbasiska w plastiku, aż się zbierało na wymioty widząc te produkty polskie.
Czego ja bym szukałam w polskim sklepie to dobra jakoś, jakieś suche fajne kiełbaski ( mogą dłużej przetrwać), oprócz tego jakiś fajny wystrój, typowo polski, ale na pewno bardzo schludny (bez żadnych polskich gazet walających się po podłogach). Fajnie by było też trochę zainwestować w degustacje, pokroić jedną kiełbskę i ogóra, a nuż i Włosi by się skusili :)
to tyle, czekam na polski sklep w Rzymie