Piesek,kotek,fretka w Schengen

Temat przeniesiony do archwium.
31-50 z 50
| następna
Czy jest ogolnoeuropejska baza danych psow chipowanych tego nie wiem , ale na pewno zaczipowany pies znaleziony jest sprawdzany najpierw w krajowej bazie danych , a potem w zagranicznych , wiec jakis system dostepu do obcych baz danych istnieje . Nie dalej jak dzis rozmawialam o tym z moim weterynarzem i nawet wzielam sobie do wypelnienia wniosek o wpisanie mojego psa do wloskiej bazy danych , bo jak mi wytlumaczyla - owszem szukaja za granica , ale poniewaz poruszaja sie po omacku ( pies nie powie skad przyjechal i gdzie go czipowali ) , wiec troche to trwa . Ale jest praktykowane . I nikt cie o podatki nie bedzie pytal czy je placisz czy nie , nie martw sie .
Ja bym sprobowala tylko z ksiazeczka jechac , a poszport glupa rznela ze szczeniaczek jeszcze malutki i ze robia paszporty dopiero od 3 mcy albo od 6 - zalezy ile ma twoj . Myslisz ze beda wiedzieli na jakich zasadach wydawane sa paszporty psie ? W ksiazeczce zdrowia sa najwazniejsze dane - daty szczepien , zaswiadzcenia o ich zrobieniu , opis zwierzecia i wreszcie prezciez wklejony nr mikrochipu , a w paszporcie nic nowego tylko powtorzone te wszytskie dane jeszcze raz .
moj ma 3 miesiace, faktycznie moge jeszcze wcisnac cos takiego, czyli w paszporcie powtorzone sa dane z ksiazeczki? jesli bede miala tylko paszport lub tylko ksiazeczke to myslicie, ze uda sie przejsc przez te nazistowskie kontrole ? :(
jeli pożyczę paszport psa innej rasy, tez jakiejś malej to myslicie, ze sie zorientuja, ze beda kazali wyciagac zwierzaka na kontrole osobista? tego mojego jak siedzi w torbie praktycznie nie widac wiec jesli ktos torby nie otworzy to sie nie zorientuje jakiej jest rasy
chlip chlip :(
byleby to nie byl pastore tedesco...hehehe sprobuj jakiejs nieznanej rasy ..rzadkiej rasy jak juz nadmienilam ćwoki miejscowe mysla ze moj niespotykany pies to cziłała..zaloze sie zeby nawet poprawnie tego slowa :Chihuahua nie napisali..sprobuj ..czemu nie?! ..Wlosi sa tak zakreceni na lotniskach ze moge sie zalozyc ze twoj 'niemowlecy pies' przejedzie na paszporcie kota 7 letniego..slowo 'gatto' przerobic na 'Batto' jako imie..dopisac gdzie trzeba slowo cane..i wsio w poriadkie :D
:D hehe sie usmialam z tego 7 letniego kota ;D
to tez na ich zakręcenie licze :D może kiedy oni tak "dokładnie" sprawdzaja te zwierzece paszporty, dokładniej niz nasze to tylko takie złudzenie, bo byc moze nie wiedza jak to ugryźć, co z czym się je i o co w tym paszporcie biega, wiec być może w efekcie to oni przypalają głupa chcąc sprawić wrażenie ze sa tacy skrupulatni i znaja sie na rzeczy :D
Moze czas oczekiwania na paszport zalezy, wobec tego, od miasta/miejscowosci, nie mam pojecia.
>zalozmy, ze pozycze paszport, ale co z ksiazeczka skoro tam sa inne dane? :( ksiazeczke tez dokladnie sprawdzaja?< - do przewozu zwierzaka nie jest potrzebna ksiazeczka, tylko paszport wiec watpie, zeby uznano ksiazeczke za "dokument podrozy", poza tym, ze nie ma obowiazku zabierania ksiazeczki ze soba, bo najwazniejsze dane sa przepisywane do paszportu wlasnie.

>jeli pożyczę paszport psa innej rasy, tez jakiejś malej to myslicie, ze sie zorientuja, ze beda kazali wyciagac zwierzaka na kontrole osobista? tego mojego jak siedzi w torbie praktycznie nie widac wiec jesli ktos torby nie otworzy to sie nie zorientuje jakiej jest rasy<
>>czy ten psi paszport sprawdzaja tylko przy check-inie czy pozniej przy kontroli bagażu podręcznego tez?<

Paszport sprawdzaja przy check in oraz przy kontroli bagazu i nie chodzi o kontrole osobista zwierzaka tylko wlasnie o kontrole pojemnika, w ktorym zwierze jest transportowane - na pewno kaza ci zwierze wyjac z torby (czy w czym je tam bedziesz przewozic) a torbe przepuszcza przez rentgen. Z mojego doswiadczenia moge tylko powiedziec, ze owszem, wszytkie te kontrole (we Wloszech, bo w PL czworonoga traktowali jakby byl co najmniej samodzielnym terrorysta) odbyly sie dosc sprawnie i lagodnie, ale nie odwazylabym sie ryzykowac, ze mnie nie wpuszcza na poklad za brak paszportu dla zwierzaka.
Hej mulino, jak to możliwe że weterynarz zaszczepił ci psa który ma dopiero trzy miesiące jeśli na wściekliznę psa można zaszczepic dopiero kiedy skończy sześc miesięcy? Ja tak miałem w ubiegłym roku i mi nie zaszczepił bo powiedział że tak niemozna bo poniżej sześciu miesięcy pies jest zbyt mało rozwiniety żeby przyjmowac takie szczepionki i może mu to poważnie zagrozic
'Paszport sprawdzaja przy check in oraz przy kontroli bagazu' ..jak dotad nie zdarzylo mi sie zeby mi sprwdzili paszport psa przy kontroli bagazu..tylko psi bilet..i to raz w Veronie poruszam sie na Lotniskach Verona, Linate, Okecie ,Monachium Frankfurt/te 2 ost to tranzyt/ Z reguly na Linate jest 'kociol'..A odprawana Okeciu przyznaje ze drobiazgowa..wylot z Itali potraktowalbym,ze maly pies jest do przemycenia..zadarzylo mi sie ze kilka razy lecial bez biletu..z tym ze odlot byl z Etiudy..patr\zyli i mowili zusmechem eee to maly piesek moze go pani wziac gratis heheh bo przewoznik byl wloski i koszty podrozy wloskie..hehehi tak torba zpsem byla pod siedzeniem..Mialam wowczas miekka wygodna torbe,taka pikowana czasem widuje sie ludzi noszacych wniej zwierzeta ..pikowana ocieplana..piesek zwijal sie klebek i zawsze byl niezwykle spokojny podczs kazdego lotu, nikt nie wiedzial ,ze jest pies o ile przze otwor na glowe nie wysunal pyszczka.. Zdarzalo sie, ze wloskie stewardesy wolaly wloskiego Kapitana ,ze 'pies wchodzi na poklad'..z reguly kazali mi usiac z przodu ..bo inny psazer moze nie chciec miec psa kolo siebie ..moze miec uczulenie albo lęki.. heheh.Z reguly kazda podroz psem odbywala sie lekko latwo i przyjemnie.Gdybys mulino miala tak miekka torbe to maoglabys psa przemycia ,poprostu udajac ze to zwykla torba,uwazajc by nie skoncentrowala sie na tobie uwaga obslugi z ,reguly wszyscy pasazerowie /szczegolnie jak slodko wyglada sie gapia/ i leca glaskac psa.Moj wzbudza szerokie usmiechy,nie tylko w czasie lotniczej podrozy ale i na codzien.Mam magicznego psa..daruje wszystkim ponurakom usmiech.Jest wyjatkowy.Mulino bez paszportu mozesz przejsc zdjesz walizke robia ci bilecik ..a w tym czasie ktos trzyma torbe z pieskiem..stojac z boku.Potrm przeswietlanie podreczneho bagazu przy bramkach..wyjmujesz deklikatnie piska tulisz go do siebie nie zapomnij o sumiechach rozsylanych wokol niczym gwizada filmowa dla sluzb celnych ..ja to robie jescze duze niewinne niebieskie oczy...acha i bluzka z duzym dekoltem..straj sie by pies tulony nie xzaslanial ci tego dekoltu..i spokojnie idziesz przez bramkre laduj psa do torby i udawaj ze od tego momentu nie masz psaradze otrbe z psem przerzucia na biodro i lekko do tyllu.a obu dloniacj cos trzymac, jakas torbke i cos drugiej ..pies w torbie musi byc niewidozny.trudno zeby spal blyskawicznie po kontroli i wyjmowaniu go..daj mu cos do chrupania w torbie..potem usiadz boku ..moze on w lazience siusiu zrobi na podlodze,przejdz sobie tam na troche/staraj sie byc w glebi oddalona od oczu tych z obslugi co beda w ost.momencie bilety kontrolowac/potem podejdz do kontroli jako jedna z ostatnich np 5 od konca..gdyby sie zorientowali ,ze masz psa to poprosza o bilet dla psa..Okaze sie ,ze nie masz..Albo cie przepuszcza albo albo ktos z toba pojdzie/popros o to,zawczasu rozejrzyj sie po terenie gdzie sie zalatwia ta sprawe,gdzie jest ten punkt/okienko oplat za loty zwierzat/..nie wiem z jakiego lotniska lecisz// bys oplacila za bilet /troche to potrwa/cos ok 60 eu chyba teraz w LOT/w jedna strone/albo od wagi nie wiem jak Lot teraz liczy sobie ..w ten sposb zorientuja sie ,ze start sie opoznia..Moze nie kaza ci isc zaplacic za psi bilet.Jakby co to nie uzywaj jez.wloskiego przejdz na angielski..:D pamietaj glowny trick to trzymanie tejze miekkiej nieduzej torby tylu swoich plecow,tak jabys jej nie bylo a ty nic nie miala,manipuluj ruchem biodra a w uniesionej rece miej na wysokosci pasa jaks torebke i cos tam sobie w niej grzeb/szukaj czytaj..baw sie telefonem..udawaj roztrgniona a jednoczesnie skoncentrowana na torebce czy telefonie.Wiesz swiat jest tak skonstruowany ,ze nie ktorym pieknym kobietom wiele uchodzi :D
dziekuje Sette za porady :D
dziekuje wszystkim za porady :D
bede miala dzisiaj paszport ichaaaaaa :D :D
Huraaaaaa!..no to robimy wieczorkiem imprezkę :D trzeba to oblać,inaczej paszport sie rozeschnie i kartki powypadają,w koncu goraco jest..:D
..haha!.. Sette jesteś doskonała w pomysłach!!..uśmiałam się setnie..ja za takie przedstawienie przepuściłabym nawet słonia..
..choć słonia to łatwiej, bo można obłożyć kromkami chleba i udawć,że to kanapka..oby się mulino i psinie szczęśliwie udało..
:)
dobra, to ja lece zaltwic Dj na wieczor i kupie lody waniliowe..a ty rob kanapki..albo cos innego na ząb..:D
..placki ziemniaczane z gulaszem po węgiersku..mogą być??..tokaj do tego by pasował..:)))
:)
ja juz jestem po pierwszej szklaneczce spritza /vide:http://it.wikipedia.org/wiki/Spritz /..placki sa gorace..to trzeba jesc bo lody czekaja
hehehe udalo sie szczesliwie przeszmuglować psa taraaam !!! :D i co wy na to gołąbeczki???
Polecialam i wrocilam z pieskiem nie majac paszportu :D wracajac z Polski mialam juz co prawda jego kopie, ale nikt, kompletnie nikt, nawet kot z kulawa noga mnie o niego nie zapytał, co prawda pani w Wawie przy check-inie zapytala w OSTATNIEJ chwili, ale to tylko tak proforma czy pies ma książeczkę, nawet pewnie nie miala pojecia o istnieniu paszportów skoro zainteresowala sie ksiazeczka hehehe :D odpowiedzialam- tak, tak ma- i na tym ta wnikliwa kontrola sie skonczyla :D Tak wiec ciesze sie, ze nie posluchalam dobrych cioć i wujków którzy tu jak zwykle straszą i robia z igły widły :D ne ne ne ne neeeee :P
:D ne ne ne ne neeeeeeeeeeeeeee....ksiazeczke...dobre sobie..:D
no dobre dobre..a swoja droga gdzie sie podziala Muliono...z tym pieskiem?
Mulino?..zagladasz jeszcze tu?
Temat przeniesiony do archwium.
31-50 z 50
| następna