hej catti, dobrze cie slyszec, jakos malo czasu mialas przez te ostatnie dni, co nie? Tak sobie mysle, ze mi by wcale nie przeszkadzalo jakbys jednak wybrala ten rzym he he, caffe? Ja sonie siedze w domku, bo moj amore pracuje, jego tez nie obowiazuja zadne swieta, ale to nic i tak nie ma ladnej pogody, jest w miare cieplutko ale zero sloneczka. Wlasnie sie zabieram do tego, zeby w koncu troche sciany umyc, bo ciagle nam czarnieja w niektorych miejscach, che palle.... Poza tym to jakos dziwnie sie dis czuje, od rana mnie glowa boli, co za dzien. Qrcze nic mi sie dzis nie chce, a do tego ta alergia co mnia rozwala teraz... brrr myslalam, ze mnie to tu ominie, a jednak nie...